środa, 12 sierpnia 2015

muzycznie... i lirycznie :)



Ten muzykalny chłopiec, przypominający może trochę jakiegoś leśnego duszka, skrzata czy innego stworka z pewnością poprzez swoje powstanie uspokoił ręce i umysł autorki ;) Zrobiony w jakimś gorszym momencie filmu, oderwał ją od potencjalnej nudności w egzystowaniu ;)

Teraz odrywają ją dźwięki powyższej muzyki... ;) 

2 komentarze: