niedziela, 28 czerwca 2015

tam gdzie chce się wracać...

Pewnie najładniej jest tam jesienią... ale zawsze coś do nich przyciąga...
...Bardzo spontaniczny wyjazd i jeszcze bardziej szybsza decyzja, jaki kierunek wyznaczyć za cel...
Tak więc myśl stała się czynem i zawitaliśmy do tego przyciągającego miejsca :) No cóż, parę zewnętrznych czynników sprawiło, że chociaż podróż była krótka, i trochę nerwowa... to odpowiednio mnie naładowała i pozytywnie nastawiła, przynajmniej na jakiś czas...  :)







wiadomo ;)


środa, 24 czerwca 2015

jest pięknie :)

Miałam wcześniej przygotowane inne zdjęcia, ale postanowiłam, że nie będę psuła nimi tego klimatu uwiecznionego właśnie dzisiaj... Chociaż szczerze mówiąc mam to szczęście, że takie widoki mam akurat niemal codziennie i jak przekonacie się poniżej potrafią one zapierać dech w piersi... Patrząc tak w górę, a  wcześniej zostałam owładnięta Obłędem J.Krzysztonia i jego filozofią.... zebrało mi się w głowie milion myśli. Przede wszystkim pomyślałam sobie, że ten cudowny skrawek nieba, przy wspaniałej i klimatycznej progresywnej muzyce oraz przy dobrym trunku i kawałku pizzy (tutaj już statystka klimatu się obniża :P) jest właśnie MOIM niebem... i tak naprawdę nieważne jest miejsce w którym będę mogła podziwiać jeszcze piękniejsze jego kolory, lecz chyba to, że w ogóle jest mi to dane i mogę to robić z najbliższymi mi osobami...Takie docenienie każdej pięknej chwili, która trwa a jednak kiedyś przemija...  Nie chcę już wchodzić w prywaty i pisać pamiętników, ale dobrze mieć przy sobie kogoś, komu można zaufać, choćby na nowo ;) Oby więcej takich osób.... Póki są :)


a w audycji piosenka, która zawsze na mnie wyjątkowo działa... jakże dobry to moment :)




środa, 10 czerwca 2015

w szarości...

Kolejna porcja fotek, tym razem nie w kolorze, a dodatkowo w gratisie równie klimatyczna muzyka... ;) Mam nadzieję, że choć odrobinkę się spodoba... Jak nie to pierwsze to chociaż drugie :P






I tej fotografii muszę poświęcić parę chwil... Dlaczego właśnie ta maskotka? Jeśli miłość od pierwszego wejrzenia istnieje... to mając jakieś 7 lat, byłam doskonałym przykładem na jej doświadczenie. Błysk w oku i urok osobisty tej oto przytulanki sprawił, że stała się pierwszym obcym w moim łóżku... ;) Do dzisiaj mam do niej wielki sentyment, jak i do wszystkich innych zabawek, które urzędują na strychu ;) Ale ta jest królem... Niekoniecznie lwem :P


No właśnie... wygląda bardzo realnie, choć to tylko obraz ;) Ale zawsze patrząc na niego rozbudzał we mnie marzenia i rozwijał coraz bardziej wyobraźnię i chęć zdobycia nieodkrytych lądów...


No... zakończmy takim akcentem :P Bo ja lubię piwo...nie \m/

sobota, 6 czerwca 2015

siatkówka: POLSKA -SŁOWACJA

Na początek trochę rozgrzewki... (oj, to był zdecydowanie najlepszy widok, okraszony nieśmiałymi, ale wyjątkowymi komentarzami dziewczyn- kibicek ;)


...a teraz do hymnu wszyscy powstać...


...i pora zacząć walkę ;)....


...oraz szybko omówić strategię :P ....


...w przerwie publiczność zabawiały zacne cheerleaderki :D...


3:2 ... biało-czerwoni dali ostatecznie radę :D...