środa, 24 czerwca 2015

jest pięknie :)

Miałam wcześniej przygotowane inne zdjęcia, ale postanowiłam, że nie będę psuła nimi tego klimatu uwiecznionego właśnie dzisiaj... Chociaż szczerze mówiąc mam to szczęście, że takie widoki mam akurat niemal codziennie i jak przekonacie się poniżej potrafią one zapierać dech w piersi... Patrząc tak w górę, a  wcześniej zostałam owładnięta Obłędem J.Krzysztonia i jego filozofią.... zebrało mi się w głowie milion myśli. Przede wszystkim pomyślałam sobie, że ten cudowny skrawek nieba, przy wspaniałej i klimatycznej progresywnej muzyce oraz przy dobrym trunku i kawałku pizzy (tutaj już statystka klimatu się obniża :P) jest właśnie MOIM niebem... i tak naprawdę nieważne jest miejsce w którym będę mogła podziwiać jeszcze piękniejsze jego kolory, lecz chyba to, że w ogóle jest mi to dane i mogę to robić z najbliższymi mi osobami...Takie docenienie każdej pięknej chwili, która trwa a jednak kiedyś przemija...  Nie chcę już wchodzić w prywaty i pisać pamiętników, ale dobrze mieć przy sobie kogoś, komu można zaufać, choćby na nowo ;) Oby więcej takich osób.... Póki są :)


a w audycji piosenka, która zawsze na mnie wyjątkowo działa... jakże dobry to moment :)




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz