środa, 28 sierpnia 2013

torebka ...

Ostatnio chciałam spróbować, czy poradzę sobie ze wzorami norweskimi... Nie chcąc rzucać się od razu na głęboką wodę ( czyli sweter lub coś podobnego o dużych gabarytach - chociaż mam coś takiego w planach ;) ) zaczęłam od pokrowca na telefon... Wizję tego jak będzie wyglądał mam genialną ;) ale czy tak samo wyjdzie to nie jestem już do końca tego tak bardzo pewna ...

To wszystko się dopiero tworzy... a teraz coś o torebce, która dostała "nową twarz" ;)
Wyszła jak widać na fotkach. Może lepiej  by się dało, ale jest jaka jest, zaliczyła też kilka wyjść z domu i jest satysfakcja, że drugiej takiej nie ma ;)
 
Przed...
Po...
 
 
Tak z innej trochę bajki, o czym pragnę jeszcze napisać , to nie ma chyba nic prostszego i szybszego w wykonaniu jak upieczenie muffinek :) i przekonanie, że tak samo szybko jak się robią, tak i szybko znikają, jest chyba lepszym dowodem na to, że są dobre i smakowite, od nawet najlepszych słów uznania ;))

 
 
 
 
 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz