piątek, 27 czerwca 2014

Dziki zachód :)

Ostatnia już notka o lampie, w końcu wykonanej od a do z :)
Oznajmiam dumnie: Dziki zachód został więc zdobyty!

Dziś dodam fotki zrobione tylko wieczorem, kiedy to ukazują najlepszy nastrój i romantyczny klimat, który był głównym zadaniem lampy :) Chociaż może zdjęcia nie do końca to odzwierciedlają, myślę, że daje radę i w realu prezentuje się jeszcze lepiej, jak na wyrób początkowego amatora, który dopiero zaczyna raczkować w świecie tykw :)   Gdyby jednak było niewystarczająco dobrze, zawsze można wspomóc się dobrą muzyką i jeszcze lepszym winem ;)

Gdyby coś ktoś, to więcej info na Srebrnej Agrafce ;)









Dodatek muzyczny jak pisałam wcześniej ... taki tam przykład  :P


I jak ... Ujdzie w tłumie??  Jest klimat ?? ;)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz