Bywają też tak zaskakujące momenty, w których najważniejszą rzeczą staje się aparat fotograficzny... (Jaki jest taki jest, ale uwiecznia te chwile które powinien ;) Przydał mi się zdecydowanie, kiedy zauważyłam na parkingu przed blokiem wspaniałego i dumnego bażanta, który pewnie tak samo jak ja postanowił skorzystać z wyjątkowej pogody...
Muszę się na koniec wytłumaczyć jak należy i zaznaczyć, że to nie ja jestem taka malutka, tylko kwiatek taki przerośnięty ;) HA!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz