wtorek, 22 września 2015

Jesień idzie przez park...


... takie nawiązanie do tego co nadchodzi ;) 



A jeśli już przeminie ta dobra strona jesieni i ogrzewające teraz powiewy wiatru zamienią się w chłodne i nieprzyjemne podmuchy, kolorowe liście opadną z drzew, a za oknem zacznie się szarość i nieustanne deszcze... to jedynym lekarstwem, żeby nie wpaść w zły nastrój i jesienną chandrę będzie coś, co ja zapodaję sobie już teraz na zapas ;) 


Coś słodkiego... czyli sernik na zimno... ( w końcu taka pora roku :P ) A co, trzeba być zapobiegliwym... ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz